ppłk Witold Wojtczak odszedł na wieczną wartę - słowa pożegnalne
Droga życiowa, służbowa i społeczna ppłk. Witolda Wojtczaka
Podpułkownik w st. spocz. mgr Witold Andrzej Wojtczak urodził się 29. maja 1939 roku w Wincentowie w województwie łódzkim. Po wybuchu wojny rodzina Wojtczaków została deportowana do Marianówki obecnie w powiecie parczewskim. Ze względu na słaby stan zdrowia Witek pozostał u rodziny, która ze względu na potrzeby okupanta pozostała na terenach przyłączonych do III Rzeszy (natomiast z jego opowieści wynika, że został przerzucony przez granicę, gdy rodzice zorientowali się w jak trudnych warunkach zdrowotnych przyszło im wegetować po deportacji).
W 1953 ukończył szkołę podstawową, a w 1960 roku Technikum Mechanizacji Rolnictwa w Widzewie koło Pabianic. W 1960 roku rozpoczyna naukę w Oficerskiej Szkole Wojsk Pancernych. W 1963 roku został promowany na podporucznika w korpusie technicznym wojsk pancernych (ówcześnie OSPanc szkoliła w dwóch kierunkach – dowódczym i technicznym). W 1963 roku w stopniu podporucznika rozpoczyna zawodową służbę wojskową na stanowisku dowódcy plutonu w Szkole Młodszych Specjalistów Wojsk Pancernych nr 4 w Stargardzie Szczecińskim.
W latach 1966 – 1970 studiuje w Wojskowej Akademii Politycznej. Po ukończeniu studiów zostaje skierowany do dalszej służby w Zarządzie Politycznym Pomorskiego Okręgu Wojskowego. (W czasie wydarzeń grudniowych 1970 roku pełni rolę sekretarza ówczesnego zastępcy dowódcy do spraw politycznych. Był świadkiem i jednocześnie sporządzał notatki z rozmów zastępcy z pierwszymi sekretarzami komitetów wojewódzkich wojewodów i członków komitetu centralnego próbujących wymusić decyzję użycia wojska i jego zdecydowanego działania w Gdańsku.)
W latach 1975 – 1978 był zastępcą dowódcy 35 pułku desantowego. W latach 1978 – 1984 starszym instruktorem w wydziale politycznym 7 Łużyckiej Dywizji Desantowej a w latach 1984 – 1987 zastępcą szefa wydziału politycznego. W latach 1987 – 1990 pełnił obowiązki szefa oddziału I organizacyjno szkoleniowego w Wojskowym Rejonowym Zarządzie Kwaterunkowo Budowlanym. Służbę wojskową zakończył 9 kwietnia 1990 roku ze względów zdrowotnych to jest schorzeń nabytych w czasie służby wojskowej. Na ostatni stopień wojskowy podpułkownika został awansowany 12 października 1980 r.
Posiadane odznaczenia
- Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski - 14.09.1988 r.
- Złoty Krzyż Zasługi – 23.09.1981 r.
- Srebrny Krzyż Zasługi 23.04.1975 r.
- Medal za Zasługi dla POW 12.08.1983 r.
- Medal Zasłużonym Ziemi Gdańskiej 13.05.1982 r.
14. marca 1991 roku wstępuje do Związku Byłych Żołnierzy Zawodowych w kole nr 36 w Gdańsku. W latach 1993 – 1997 pełnił funkcję Przewodniczącego Komisji Rewizyjnej koła. W latach 1997 – 2001 był członkiem zarządu koła a w latach 2001 – 2009 sekretarzem zarządu koła. Po połączeniu kół nr 10 i 36 został wybrany członkiem zarządu nowego koła nr 10 „Niebieskie Berety”. W 2011 został wybrany wiceprezesem zarządu koła. Funkcję tę pełnił aż do śmierci.
W 2013 roku opracował projekt plakatu promującego obchody 50 rocznicy utworzenia 7 Łużyckiej Dywizji Desantowej, który po wydrukowaniu rozkolportowano w Gdańsku, Słupsku i Lęborku. Wspólnie z żoną Ritą opracował kolorowe foldery. Folder większy na 37 stronach formatu A-4 zawierał skondensowane informacje o historii, szkoleniu i dorobku 7 ŁDD. Wydanie to jest bogato ilustrowane fotografiami i dokumentami. Folder mały (składanka) był skróconą wersją foldera większego. Mini foldery były dołączone do materiałów informacyjnych dla uczestników konferencji popularno – naukowej „7. Łużycka Dywizja Desantowa 1963 – 1986. Miejsce, rola i zadania Wojsk Obrona Wybrzeża w systemie obronnym Polski. Wybrzeże jako teatr działań wojennych.” Z jego prywatnych zbiorów został utworzą jedna z ekspozycji poświęcona subkulturze żołnierskiej na wystawie czasowej w Centralnym Muzeum Morskim w Gdańsku „7 ŁDD 1963 – 1986. Historia, działalność, symbolika, barwa i broń”. Mimo ciężkiej choroby wyprowadził do ostatnich dni kronikę koła.
Posiadane odznaczenia związkowe;
- Za zasługi dla ZBŻZiOR WP – 7.05.2001 r.
- Brązowa odznaka „Za Zasługi dla Związku Żołnierzy Wojska Polskiego” – 3.04.2012 r.
- Srebrna Odznaka „Za Zasługi dla Związku Żołnierzy Wojska Polskiego”–13.05.2014 r.
- Złoty Krzyż Zasługi dla Związku Żołnierzy Wojska Polskiego – 5.04.2016 r.
- Medale XXX lecia 2011 r. i XXXV lecia 2016 r.
- Wpis do Księgi Zasłużonych dla Pomorskiego Zarządu Wojewódzkiego – 2013 r.
ppłk Z. Drozdek
POŻEGNANIE PUŁKOWNIKA WITOLDA WOJTCZAKA 8 WRZEŚNIA 2016 ROKU
Szanowny Panie Pułkowniku Wojtczak.
Drogi Witoldzie.
Sądzę, że przeszło 40 letnia nasza znajomość upoważnia mnie do podzielenia się, niektórymi refleksjami z wspólnej służby wojskowej w „Niebieskich Beretach”.
W Gdańsku służbę rozpocząłeś od stanowiska Zastępcy Dowódcy 35 pułku desantowego w nieistniejących już koszarach przy ulicy Słowackiego. Był to okres wzmożonego szkolenia pododdziałów desantowych. Poligony letnie i zimowe, morskie i lądowe w Drawsku, Orzyszu, Okonku, Wicku i Ustce cementowały żołnierskie przyjaźnie poczucie odpowiedzialności za losy jednostki wojskowej, pododdziałów ale również a może przede wszystkim za poszczególnych żołnierzy.
Los podwładnych i kolegów był Ci zawsze bliski. Twój sposób bycia – nieraz trochę rubaszny - ale zawsze szczery, zjednywał Ci szacunek i uznanie podwładnych, kolegów i przełożonych. Nie byłeś małostkowym chociaż pryncypialnym. Byłeś sprawiedliwy i dociekliwy w ocenie ludzi. Na swój sposób lubili Cię wszyscy: szeregowi, podoficerowie, chorążowie i oficerowie. Reprezentowałeś racjonalne podejście do otaczających nas problemów. Miałeś swój sprecyzowany pogląd na służbę, wojskową, towarzyszące wydarzenia, kulturę, działalność społeczną i wielką politykę. Nie dałeś się zwariować ani zaszufladkować w każdej z tych dziedzin. Ze zdaniem Twoim liczyło i utożsamiało się wielu twoich kolegów, przyjaciół a nawet oponentów.
Swego postępowania, poglądów i opinii nie zmieniłeś i w przyszłości na nowych wyższych stanowiskach służbowych - Zastępcy Szefa Wydziału 7 Dywizji Desantowej i Szefa Oddziału w Wojskowym Rejonowym Zarządzie Kwaterunkowo Budowlanym w Gdyni.
Po zakończeniu zawodowej służby wojskowej swoją wiedzę, umiejętności, nawyki i doświadczenia wykorzystywałeś w działalności społecznej i organizacyjnej, zwłaszcza w szeregach Związku Żołnierz Wojska Polskiego. Twoja, mimo stosunkowo oddalonego miejsca zamieszkania, dyspozycyjność, chęć działania stanowiła przykład dla innych naszych członków. W pracy tej uwypukliły się Twoje zdolności i upodobania. To Twoją zasługą, a w zasadzie Twoją i Twojej żony Rity jest opracowanie i wydanie folderu związanego z obchodami 50 lecia utworzenia 7 Łużyckiej Dywizji Desantowej za co jeszcze raz serdecznie tu Wam DZIĘKUJĘ. Również jako członek Społecznego Komitetu Organizacji tych obchodów położyłeś duże zasługi w organizację innych imprez rocznicowych – wystawy czasowej i konferencji popularno – naukowej w Centralnym Muzeum Morskim w Gdańsku oraz podróży historycznej do m.Słupsk, Lęborka i Ustki między innymi na desantowanie pododdziałów 7 Brygady Obrony Wybrzeża
Ostatnio, już nawet w trakcie trwania Twej choroby zobowiązałeś się i opracowałeś kilka rozdziałów kroniki naszego koła „Niebieskie Berety”, którego byłeś wice prezesem.
Byłeś człowiekiem wielu zainteresowań – fotografia, którą i mnie zaraziłeś, kronikarstwo, informatyka i malarstwo, którym zainteresowanie odkryłeś w ramach zajęć Rumskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Zawsze i wszędzie szczyciłeś się swoją rodziną – żoną, córką, zięciem i wnukiem, dla którego gromadziłeś gadżety poświęcone wojsku. Według Twych relacji zawsze mogłeś liczyć na ich wsparcie.
Bezwzględna, podstępna choroba a później niespodziewana, gwałtowna śmierć zabrały Ciebie rodzinie, pozostawiając pustkę.
Tu pragnę złożyć żonie Ricie i córce Natalii z mężem i synem najszczersze kondolencje. Łączymy się z Wami w żalu i smutku.
Drogi Pułkowniku Witoldzie Wojtczak, choć nie staniemy już razem na zbiórce, nie spotkamy się na zebraniu czy konferencji, nie wypijemy przysłowiowej lampki wina zawsze będziemy Cię sympatycznie wspominać, na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci Będzie Cię nam brakowało.
CZEŚĆ TWOJEJ PAMIĘCI
ppłk R. Bogacki